mezon1 mezon1
2951
BLOG

Początek końca Lisa „Wprost” i Grossa ? (Zapomniany plagiat)

mezon1 mezon1 Rozmaitości Obserwuj notkę 25

Prędzej czy później musiało do tego dojść. Najpierw była nieudolna próba zohydzenia smoleńskiej katastrofy poprzez insynuacje na temat śp. Gen. Andrzeja Błasika i śp. Prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego ( lot do Gruzji), teraz mamy polskie hieny. Wprawdzie ze znakiem zapytania, ale Gwiazda Dawida na tle Biało Czerwonego obrysu Polski mówi sama za siebie. To najnowsza okładka tygodnika „Wprost”. A w nim tekst pt. „Co Polacy zrobili z majątkiem Żydów”. Kto jest autorem tego „dzieła” nie wiadomo, bo na stronie internetowej „Wprost” tekst jest anonimowy.

(...)Wszystko zaczęło się od zdjęcia. Złej jakości, czarno-białe i wymięte, zrobione gdzieś w latach 40., opublikowała trzy lata temu „Gazeta Wyborcza". W tekście „Gorączka złota w Treblince” Piotr Głuchowski i Marcin Kowalskiopisali, czym po odejściu Niemców zajęli się mieszkańcy okolic Treblinki – przez lata rozkopywali miejsca kaźni setek tysięcy Żydów w poszukiwaniu złota i kosztowności. Na wytartej fotografii w szczerym polu uzbrojeni żołnierze stoją z grupą wieśniaków. Kobiety i mężczyźni ze szpadlami. Przed nimi wykopane czaszki. Według autorów „Gazety" zdjęcie pokazywało „kopaczy" schwytanych prawdopodobnie przez Milicję Obywatelską (...).


Bo książka Grossa i całą awantura zaczęła się od tych dwóch dziennikarzy, których nazwiska warto zapamiętać: Piotra Głuchowskiego i Marcina Kowalskiego. Może to już ktoś przypomniał,. Ale na wszelki wypadek przypominam raz jeszcze tekst z „Dziennika”, z lutego 2009 roku, gdy o Lisie jako naczelnym „Wprost” nawet wróble nie ćwierkały.


(…) Książka „Odwet. Prawdziwa historia braci Bielskich: pióra dziennikarzy „Gazety Wyborczej” Piotra Głuchowskiego i Marcina Kowalskiego trafi na makulaturę. To oficjalna wiadomość. Wydawca książki, Agora S.A., zdecydowała się wycofać cały nakład z dystrybucji. To efekt błędów jakie Głuchowskiemu i Kowalskiemu wytknęli recenzenci książki. Naukowcy wprost zarzucili reportażystom „Gazety Wyborczej” kradzież intelektualną i otarcie się o plagiat: większość ich ustaleń i opisanych w "Odwecie" faktów pochodzi z książki prof. Nechamy Tec "Defiance". Głuchowski i Kowalski do plagiatu się nie przyznali, a fakt nie powołania się na źródła wytłumaczyli pośpiechem. Jednak wiary nie dało im nawet kierownictwo redakcji. Według naszych ustaleń, Adam Michnik był gotów wyrzucić ich z pracy. (...)


Poniżej cytat także z „Dziennika” ( luty 2009)

(…) Gdy wybuchła afera wokół książki "Odwet" autorstwa dziennikarzy "Gazety" i pojawiły się oskarżenia, że książka jest plagiatem, to właśnie Łuczywo miała wydać werdykt o dalszym losie autorów. Ostatecznie postanowiła, że nie zostaną wyrzuceni z Agory. (…) Kilka dni później Łuczywo odeszła na emeryturę i zniknęła ze stopki „GW”.

 

I w świetle tej książki-plagiatu nie wierzę w ani jedno słowo, które napisali  w swoim reportażu „Gorączka złota w Treblince” Piotr Głuchowski i Marcin Kowalski, który to reportaż był pierwowzorem książki Jana Grossa pt. "Złote żniwa".

 

 

 

 

 

 

 

mezon1
O mnie mezon1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości