mezon1 mezon1
472
BLOG

Nieświadomi ministrowie PO i nieosiągalne billingi

mezon1 mezon1 Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski osobiście pofatygował  się do Krakowa, by poinformować o przyznaniu przez resort dodatkowych pieniędzy szefostwo instytutu, które zajmuje się ekspertyzami fonoskopijnymi.

Przy okazji ( a może z wdzięczności) pani szefowa rzeczonego instytutu udostępniła ministrowi Kwiatkowskiemu nagrania z czarnych skrzynek rządowego TU 154 M, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia.

Minister słuchał, dziennikarze filmowali i w ogóle było fajnie. Co niektórzy byli mocno zawiedzenie, bo „grzana” przez TVN dzień wcześniej informacja o tym, że za sterami TU 154 M  siedział śp. gen. Bałsik nie została potwierdzona – nie było nagrania jego głosu w kabinie pilotów.

Dzisiaj, gdy prokuratura wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić, czy doszło do popełnienia przestępstwa  w związku z odsłuchaniem nagrań z czarnych skrzynek dowiaduje się TV, ze minister wprawdzie słuchał, ale był ... NIEŚWIADOMY tego, czego słuchał. Naprawdę tak powiedzieli. Dziennikarze, którzy robili relacje do tego tematu. A wcześniej wił się jak piskorz sam minister Kwiatkowski, który mówił, że nie słuchał tego, czym wszyscy mówią.

Tylko po co, jadąc kilkanaście dni temu do krakowskiego instytutu  brał ze sobą dziennikarzy, którzy „na żywo” wszystko relacjonowali nie wiedząc, że prokuratura się wkurzy i że z tego zrobi się afera?

Jest nagranie, jest dowód chociaż z tym różnie bywa, czego klasycznym przykładem jest kolejny nieświadomy minister z rządy Donalda Tuska czyli szef MSWiA Jerzy Miller.

Nagranie ujawnione w „Misji Specjalnej” nie jest dla niego żadnym dowodem. Co z tego, że widać na nim, jak Rosjanie rżną piłami tupolewa, wybijają oskardami okna, rozrywają wrak? Co z tego, że nikt nie zakwestionował prawdziwości tego nagrania – mało tego, stało się ono dowodem na niszczenie dowodów przez Rosjan? Że zagraniczne media i portale mówiąc o katastrofie smoleńskiej pokazują ten film powołując się na zespół "Misji specjlanej", który "ujawnił wstrząsające garania z Rosji" ( cytat z jednego z zachodnich portali) ?

Dla ministra Millera nie ma to żadnego znaczenia. Plecie androny, ze nie zawsze nagranie, które miało coś przedstawiać było tym czym miało być a  w ogóle to on o niczym nie wie.
Rewelacja! Fantastyczny rząd, a jeden minister lepszy od drugiego. No i oczywiście dziennikarze. Nie sposób pominąć „perełki”. Która dzisiaj ukazała się na portalu TVN24:

„Zespół Macierewicza wciąż utrzymuje, że billingi z telefonów ofiar są niedostępne” Wcześniej w tej informacji napisano, że billingi zespołowi udostępniła Krystyna Surówka, wdowa po oficerze BOR.

„Dociekliwi” dziennikarze TVN nie zapytali prokuratury, co się dzieje z billingami. Bo jakby się zapytali, to by się dowiedzieli, że ich nie ma. Tydzień temu mówił o tym płk Rzepa, rzecznik prasowy wojskowej prokuratury a cytowała go m.in. niezalezna.pl. Nie ma billingów, bo dopiero teraz zwróciła się o nie prokuratura. A pani Surówka posiada billingi męża, ale z prywatnego telefonu. Te służbowe cały czas ma BOR, bo to właśnie on jest właścicielem wszystkich telefonów służbowych oficerów BOR, którzy zginęli w Smoleńsku. I do tej pory tych billingów nie udostępnił prokuraturze, podobnie jak inne instytucje, których urzędnicy zginęli w Smoleńsku a posługiwali się służbowymi telefonami. Ale tego dziennikarze już nie powiedzieli. Bo i po co?

 

mezon1
O mnie mezon1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości